piątek, 15 stycznia 2010

Ideał

„Trzydziestoletni matematyk Peter Backuse postanowił wyliczyć prawdopodobieństwo spotkania w Londynie idealnej partnerki” – czytam w Wirtualnej Polsce. Wymagania miał nieduże. Miała m.in. mieszkać w Londynie, być w odpowiednim dla zainteresowanego wieku (24-34 lata), powinna być też wolna i szczupła. Okazało się, że istnieje tylko... 26 kobiet, które spełniają wszystkie jego wymagania. Oznacza to, że prawdopodobieństwo spotkania idealnej partnerki ma jak 1 do 285 tysięcy.
Sam zainteresowany uważa, że łatwiej spotkać kosmitę niż idealną kobietę. Moim zdaniem, gdyby Peter miał wyjątkowy fart i spotkał jeden z owych 26 ideałów, pewnie po kilku tygodniach - najwyżej po paru miesiącach - przekonałby się, że jego dziewczyna idealna nie jest. Nobody is perfect.

2 komentarze:

  1. Osiągnięcie stanu doskonałości wymaga czasu i wysiłku i tu tkwi raczej problem...

    Pozdrawiam

    Mirella

    OdpowiedzUsuń
  2. Pozostawanie z kimś w związku nie powinno polegać na byciu idealnym, ale na wzajemnym akceptowaniu własnych niedoskonałości. Chodzi o to, aby nasz anioł, mimo iż ma złamane skrzydło, nie przestawał być dla nas aniołem :)

    OdpowiedzUsuń