Jarosław Gowin poinformował, że rozpoczyna prace nad
programem rządzenia Polską w latach 2015-19. „Naprawdę
nie cierpię tego typa. Ma w sobie coś nieprawdopodobnie śliskiego i fałszywego.
Przy nim zyskuje nawet Jarosław Kaczyński, bo w jego niewątpliwych furiach jest
przynajmniej jakiś ludzki aspekt. A Gowin to bezduszny android” – napisał znajomy,
który za szefem PiS nie przepada, a wręcz drze z niego łacha niemal codziennie.
Co można jeszcze dodać? Chyba to, że
Gowin to polityczny fantom, który próbuje budować alternatywę dla konserwatywnych
wyborców PiS. To samo zrobił dwa lata temu Palikot na lewej stronie i odebrał znaczną
część elektoratu SLD. Obie inicjatywy nie są wiarygodne. To na lewo i prawo rozpełzają
się ludzie z PO, aby zawłaszczyć całą scenę polityczną pod różnymi szyldami i w
rozmaitych aliansach. Taka nasza, lokalna ośmiorniczka.
„Trzeba wiele zmienić, żeby wszystko zostało po staremu” -
mówił książę Fabrizio Salina, główny bohater powieści „Lampart”, której autorem
jest włoski pisarz Giuseppe Tomasi di Lampedusa. Właśnie zmiany te się
dokonują. Jeśli ktoś uwierzył dwa lata temu Palikotowi i teraz gotowy jest
zaufać Gowinowi, to znaczy, że jest pożytecznym idiotą, którego naiwność
wykorzystają ojcowie-założyciele III RP po to, aby
nadal trzymać w Polsce władzę.